Jest wiele komentarzy opisujących "duże" osoby, nie chodzi tu o widoczne mięśnie, chodzi tu o po prostu szerokie obwody. Widząc faceta otyłego, ludzie wypowiadają się - Ale masa, teraz tylko rzeźbić, - Masa już jest, teraz rzeźba. Najwidoczniej większość osób nie rozumie faktu iż masa tłuszczowa nie ma nic wspólnego z masą mięśniową. Rzeźbiarz najpierw musi mięć masę w której będzie rzeźbił i to nie będzie byle jaki śmieć tylko świetnej jakości materiał. Czym lepsza masa, tym lepsza rzeźba, więc jak jesteś nastawiony że w momencie budowania swojej masy, możesz jeść co podpadnie, a później dopiero zająć się dietą to się grubo mylisz. Droga którą idziesz żeby osiągnąć masę ma wiele wspólnego z drogą rzeźbienia. To tak jakbyś miał 2 balony, do jednego dajesz śmieci, wymiociny, mocz itd, do 2 dajesz witaminy, wysokiej jakości produkty itd itd. Balony mimo takiego samego
wyglądu będą drastycznie różniły się. Więc nie rób ze swojego organizmu śmietnika, Twoje ciało to dom Twojej duszy.